poniedziałek, 3 marca 2014

#32

Wszystkie moje plany idą w odstawkę..

Przez moją cholerną nogę nie mogę nawet być na wyznaczonej diecie Green Smoothie (bynajmniej do powrotu mamy).
Mój Tata jest szefem kuchni i powiedział, że przez 2 tyg. będzie do mnie przyjeżdżać i gotować mi.. Zachwycona jego pomysłem to ja nie jestem, bo nie będę nawet miała jak wymigać się od jedzenia.
No ale może jakoś to przetrwam..

Z jednej strony cieszę się, że codziennie będzie mnie on odwiedzać.. bo wiem, że nie zrobię żadnej domówki.. a co za tym idzie, nie będę brała żadnych niepotrzebnych mi do życia rzeczy oraz nie będę piła.. więc mój organizm w końcu wypocznie i zregeneruje się. 

Ledwo co skończyły mi się ferie, i znowu będę wolna od szkoły przez 2-3tyg. (yeeah, Tata zadzwonił do szkoły i legalnie, bez żadnych wagarów, mogę sobie siedzieć w domu)

Hmm, matura za 2miesiące.. a ja ani razu jeszcze nie usiadłam do nauki.
Do tego wszystkiego nawet nie mam żadnych notatek, bo jak już dotrę do szkoły.. to zamiast notować, wolę sobie czytać własne książki.
Najgorsze jest też w tym wszystkim to, że ja w ogóle nie stresuję się nią(!)
Jest mi obojętna tak jak cała szkoła..
To nie dobre podejście, muszę coś z tym zrobić.

Wiem, że teraz moje bilansy będą mega duże, ale muszę coś wymyślić aby im zapobiec ;)
BILANS:
* świeżo wyciśnięty sok z marchwi
* 2 plastry rolady szpinakowej z wędzonym łososiem
* grillowany stek z tuńczyka, szparagi i pieczone ziamniaczki
* kawa
* woda z pomarańczą
* pół croissant'a





Buźka :*

5 komentarzy:

  1. Bilans bardzo ładny. No tak nauka przed maturą by się przydała. Choć matura nic trudnego można iść na spontanie i dobrze zdać. Będzie dobrze. Trzymaj się cieplutko!

    http://odnalezc-harmonie.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. A moim zdaniem to dobrze, że nie szalejesz z niepokoju. Jesteś inteligentna dziewczyna, poradzisz sobie na maturze przecież. ;D
    Bilans ładny, a sok z marchwi mmmmmmmmmmmm!
    Trzymaj się. :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale pycha <3
    Zaloz sie ze zdasz lepiej ode mnie mimo ze ja siedze w ksiazkach all day a Ty nic.
    O Kadarke z biedry.
    Bo i tak sie kiedys spotkamy-zobaczysz. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przynajmniej jesz zdrowo i tego bilansu nie wypełniają chipsy czy inne czekoladki ;P
    Jednak powinnaś się tak troszkę, troszkę chociaż pouczyć albo zrobić przykładowe matury... o twoją przyszłość w końcu chodzi! ;)
    Trzymaj się ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli się nie stresujesz do matury to w sumie dobrze, ale też jej nie lekceważ, od tego zależy twoja przyszłość! Bilans nie jest zły, chociaż jest zdrowo! :)

    OdpowiedzUsuń