Lecz plany się zmieniły,
została ona przeniesiona. Szkoda.
a może to i dobrze? chociaż nie będę musiała pokazywać moich tłustych nóg, kiedy to na dworze będzie doskwierał upał 30 stopniowy.
**
Dzisiejszy dzień nie obfitował jakoś w specjalne atrakcje.
Na jeden dzień zamieniłam się w małą kuchareczkę,
słodką, niewinną, dopiero początkującą,
która to cieszy się z najprostszych potraw.
Tak właśnie się czułam przygotowując małe co nie co.
Stwierdziłam, że zamiast czekać aż dopadnie mnie atak..
"atak krwawego i żądnego wszystkiego co słodkie zombie,
który JUŻ TERAZ NATYCHMIAST musi pożreć wszystko co jest w stanie dosięgnąć,
a jeśli już napcha się 5000 kcal, chowa się w ukryciu
i płacze. Płacze bo znowu zawalił.",
..to sama zrobię coś kalorycznego i smacznego- tak wiem. narzekam na wagę a robię takie rzeczy. skandal!
Tak też zrobiłam 'małe kuleczki z owsianki królewskiej'.
proste, smaczne, i zawierające wystarczającą ilość kcal, która to zapobiega uruchomieniu się napadu zombie.
**
KULECZKI Z OWSIANKI KRÓLEWSKIEJ:
^ owsianka królewska "Dobra kaloria" (szklanka- moja mieści ok 300ml)
^ masło orzechowe 90% (około 2- 2.5 łyżki)
^ miód (łyżeczka)
^ jakieś suszone owoce lub ich brak (u mnie dzisiaj: żurawinka i morele)
Mieszam wszystko w misce (poza owocami).
wstawiam do lodówki na 10min.
wyjmuję. rozdzielam masę na 2 połówki.
jedną mieszam z posiekanymi morelami. drugą zaś z żurawiną.
formuję kuleczki, gwiazdki, serduszka, etc..
wkładam znowu do lodówki.
KONIEC.
Niby nic, a bardzo smaczne i sycące. Polecam.
Dobra rada: im dłużej trzymasz w lodówce- tym smaczniejsze ;)
**
MOZZARELLA Z TRUSKAWKAMI:
^ truskawki
^ mozzarella
^ bazylia (u mnie czarna, ale zielona też jest niczego sobie)
^ ewentualnie oliwki (u mnie czarne)
dresing:
^ miodek
^ jasny sos sojowy
^ jogurt grecki / jogurt naturalny
^ sok z cytryny
Do tego wszystkiego filiżanka zielonej herbatki.
Jak moje wrażenia? Hm,
wolę jednak klasykę z pomidorem.
Ale nowości czasem można spróbować.
**
BILANS:
^3 kuleczki
^mozzarella z truskawkami
^zielona herbata
^woda z miętą i cytryną
^oshee
**
teraz czas na kochaną Noore Noor i równie cudnego Philipa Pullmana ♥
Buziaki.
Nigdy nie byłam na twoim blogu ale już wiem, ze będę tu zaglądać. Bilans ładny. Fajny też pomysł z tymi przepisami :). Chyba wypróbuje ten pierwszy z tymi owsianymi kuleczkami. Wyglądają bardzo apetycznie i sycąco ;). Trzymam za Ciebie kciuki i dodaje do obserwowanych :***
OdpowiedzUsuńhttp://formeandmydreams.blogspot.com/
Kuleczki rewelacyjne na ugoszczenie znajomych przy kawie ! :D
OdpowiedzUsuńChoć sama ograniczyłabym się tylko do kawy :)
Co do mozzarelli to jedna z moich słabości, ale obowiązkowo z bazylią i pomidorem :)
3maj się ciepło ! :)
jejku jak to apetycznie wygląda :(
OdpowiedzUsuńja po takim czymś od razu bym się rzuciła na przyjaciółkę lodówkę.
Ale bilans masz ładny, oby tak dalej.
Pozdrawiam:)
Jak coś to ja, Tana, tylko pod nowym adresem ;)
Usuń