czwartek, 21 sierpnia 2014

#tres

Dzień 3 HSGD.

BILANS:
* 3 kromki chleba orkiszowego z masłem orzechowym- ok. 504kcal
* tortilla z serkiem wiejskim, papryką, ogórkiem- ok. 260kcal
* serek wiejski- 122kcal
razem: 886/ 900 kcal

***
Kolejny dzień pozbawiony zdrowego snu.
Dziś udało mi się zdrzemnąć w godzinie 5:23- 6:30.
W sumie 1h 07min.

Podsumowując ostatnie trzy dni:
2h 43min SNU
69h 17min BRAK SNU.
masakra///

***
Dzisiejszy dzień był dosyć aktywny.
Postanowiłam, że pochodzę sobie po sklepach w nadziei,
że wpadnie mi coś w oko.
Oczywiście zakupiłam sobie tylko koszulę jeansową (mam ich już koło setki w szafie),
i oczywiście w rozmiarze L- jakżeby inaczej.
Ale przy zakupie jej spotkało mnie coś miłego i niespodziewanego.
Podchodząc już do kasy,
niosąc jak zwykle długą, ciemną, jeansową koszulę,
zaczepiła mnie Pani pracująca w MNG.
Mówi do mnie swoim delikatnym głosem:
"Przepraszam. Czy nie zechciałaby Pani zostać modelką i twarzą naszego sklepu? Jest Pani wyrazistą osobą z idealnymi proporcjami."
Szok, zdziwienie, zaskoczenie,
onieśmielenie, przerażenie- gościło w moich oczach.
pewnie gdybym spojrzała w lustro,
to ujrzałabym nieśmiały rumieniec, który zawitał na moich policzkach.
Z początku nie wiedziałam co odpowiedzieć,
więc najprościej powiedziałam,
że nie nadaje się na modelkę i bardzo dziękuję za propozycję.
Pani natomiast dodała,
że jestem przyciągającą wzrok osobą, i podała mi wizytówkę.

Wyszłam ze sklepu.
Czułam uderzenie gorąca.
Jestem osobą, która nie lubi niespodzianek,
zawsze muszę mieć wszystko pod kontrolą.
A tu takie COŚ mnie spotkało.

Przez całą drogę zastanawiałam się,
jakim cudem ona chciała mnie..
przecież jestem tłustą świnią..
a prosiaków się nie fotografuje.
Żałowałam, że nie jestem szczupła,
wtedy bez wahania przyjęłabym propozycję,
a tak... musiałam odmówić.
Bo nie czując się dobrze z samą sobą,
nigdy nie zgodzę się na żadną sesję zdjęciową.

***
Potem pojechałam do mojej Babuni,
wzięłam jej psa,
i poszłam do parku, w którym przesiedziałam z 3 godzinki.

***
Powrót do domu,
nie mam już sił na nic.
Najchętniej bym się położyła,
lecz nie mam ochoty na sen.
Tak też, pewnie wezmę się za czytanie książki.




Buziaki ♥♥♥


7 komentarzy:

  1. Widać nie jesteś taką 'tłusta świnia' za jaką się uważasz. Głowa do góry. :)
    Taka propozycja marzy się nie jednej dziewczynie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że jeśli odrzucisz tą propozycję w 100% będziesz żałowała za jakiś czas. Bez ryzyka nie ma zabawy, co Ci szkodzi spróbować? Widać babeczka zna się na rzeczy i uważa, że nadawałabyś się : ) YOLO!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku toś mnie zadziwiła :D Chciałam napisać, że powinnaś przyjąć propozycję, ale wiem jakie to trudne kiedy sama sobie się nie podobasz. Najwyraźniej nie jest tak źle jak piszesz, skoro dostałaś taką propozycję. Myślałaś żeby zgłosić się do specjalisty w sprawie snu? Martwi mnie to, nie można takiego problemu lekceważyć. Co do samej diety, idzie Ci dobrze, oby tak dalej ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko dostałaś tak wielką szansę , nie możesz się nie zgodzić. Może spodoba ci się i dzięki temu zmienisz nastawienie do siebie ? :3

    OdpowiedzUsuń
  5. musisz spróbować! uwierz mi ze kiedys bedziesz żałowała, a moze dzięki tej sesji uwierzysz w siebie? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tez nie przepadam za niespodziankami ale akurat ta była bardzo miła!
    Cóż jeśli nie czujesz sie za sb dobrze to moze tak bedzie lepiej ; (
    Jednak myślę ze nie gdybys faktycznie byla tlusta swinia to nie poprosili by cie o cos takiego! Troche wiary w siebie : ***

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie poddawaj się, ale chyba to wszystko tkwi w głowie. Dużo przemyśleń, ale moja metoda się sprawdziała, czuję się dobrze i mam wartościową dietę od dietomat.pl

    OdpowiedzUsuń