poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Ponowne odliczanie ♥

Ohhh,
wakacje, wakacje, WAKACJE!
Gdyby nie fakt, że cały czas,
nie ważne gdzie się w danej chwili znajdowałam,
całą moją głowę zaprzątało tylko jedno:
"Muszę schudnąć. Muszę. Ale nie mam jak w tym momencie"
.. to były by najlepsze wakacje dotychczas.

***
Minęło sporo czasu, kiedy to ostatni raz tutaj pisałam.
Nie było mnie w ogóle w domu,
jeździłam z jednego punktu do drugiego,
i piłam.. bawiłam się.. znowu chlałam.. imprezowałam.
Były by to ideale wakacje,
gdybym tylko ważyła te cholerne 55kg,
i nie wyglądała jak wielka słonica w ciąży.

***
No ale wróciłam już do warszawy,
i czuję, że to jest idealny moment,
aby na poważnie rozpocząć prawdziwe odchudzanie.
Czuję to wewnątrz, każdą cząsteczką siebie samej,
nie jest to wymuszone, ani nachalne.
Ja po prostu wiem, że teraz jest ta chwila, w której na spokojnie i bez nerwów mogę rozpocząć tę prawdziwą bitwę o perfekcyjny wygląd.

***
Dlatego też, rzetelnie będę CODZIENNIE pisać:
co jadłam; jakie ćwiczenia udało mi się wykonać; jak się czuję.

Teraz tylko trzymam kciuki, aby w końcu moje cudownie brzmiące słowa,
zamieniły się w również nieskazitelnie PERFEKCYJNE czyny ♥





Buziaki ♥♥

6 komentarzy:

  1. Ciesze sie ze mialas udane wakacje! ;)
    I napewno uda ci sie zrealizowac marzenie o chudym ciele, trzymaj sie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz dużo determinacji. Trzeba działać, powodzenia ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. No to trzymam kciuki za hsgd! Razem damy rade :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Razem na hsgd damy radę!
    Zadnego zawalania a do wrzesnia bedziemy wazyc o jakeis 3 k mniej : ***

    OdpowiedzUsuń
  5. Te wakacje byly ostatnie z taka wagą, tzrymam kciuki za to!:D Dobrze, że masz tyle pozytywnej energii i chęci działania do odchudzania. Z takim optymizmem na pewno Tobie się uda! Trzymam kciuki.:* +również dodaje do obserwowanych:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że mamy takie samo podejście do sprawy ;) Życzę powodzenia i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń